Co zrobić z połową dyni, która została po przygotowaniu gulaszu? To oczywiste! Warto wtedy przygotować jedno z najpopularniejszych dań z dyni – zupę! Kremową, rozgrzewającą, złocistą, jesienną.
Składniki
- pół małej dyni (w moim przypadku: dynia hokkaido)
- 1 cebula
- trochę pora (opcjonalnie – mnie akurat został w lodówce, to go wykorzystałam)
- 0,5-0,7 litra bulionu lub kostka bulionowa (ja użyłam wegańskich, 1,5 sztuki)
- 2 ząbki czosnku
- olej rzepakowy (lub inny tłuszcz do smażenia)
- dużo kurkumy
- papryka ostra w proszku
- pieprz ziołowy
- sól i pieprz czarny
Przygotowanie
- Kroimy cebulę i pora, następnie szklimy je na patelni. Jeśli zupę planujemy gotować w garnku z grubszym dnem, to szklimy w tym samy garnku – ja praktycznie zawsze tak robię. Dodajemy pieprz.
- Wrzucamy pokrojony (lub przeciśnięty przez praskę) czosnek i wszystko smażymy kilka minut.
- Do zeszklonych warzyw dodajemy bulion lub wodę (ilość zależy od wielkości dyni) i kostki (kostkę – to zależy od rodzaju kostki i tego, na ile mililitrów wody jest przeznaczona).
- Kroimy dynię. Dyni hokkaido nie musimy obierać ze skórki i to jest jej ogromny plus 🙂
- Dynię wrzucamy do bulionu, dodajemy przyprawy.
- Gotujemy 40 minut lub dłużej – to zależy od rodzaju dyni oraz kawałki, na które ją pokroimy.
- Po ugotowaniu i delikatnym przestudzeniu, zupę blendujemy.
Krem z dyni – jak każdy krem – można podać z grzankami i/lub ziarnami. Ja wybrałam prażone ziarna dyni i słonecznika.